Ostatnio zaktualizowano 17 lutego 2020 o 07:47
BMW I3 to już jeden z najbardziej przyciągających wzrok modeli monachijskiej firmy. Tuner 3D Design z Japonii stworzył teraz krasnoluda z trucizną elektryczną i sprawił, że I3 był jeszcze bardziej szalony niż już jest dzięki przyciągającemu wzrok malowaniu, dużo pracy spoilera i obniżeniu.
(Zdjęcia: projekt 3D)
Każdy, kto ma do czynienia z serią modeli BMW „M”, natychmiast rozpozna kolor, w jakim teraz świeci ten I3: „Dokładnie, pomarańczowy M3 GTS”. W modelu I3 firmy 3D Design kolor ten podkreślają 3 błyskawice z boku samochodu i na masce. Projekt „Black Belt” I3, którego szukało BMW, przeszedł do historii.
Ale konstrukcja 3D nie tylko nadaje jej kolor, ale także odpowiednio dopasowała wygląd i podwozie. Od razu widać, że samochód jest znacznie niższy niż model produkcyjny, i to jest naprawdę doskonałe. Obniżenie wybrano w porównaniu do modelu produkcyjnego z Europy z 50mm.
Szczególnie podobał nam się nowy przedni fartuch z czarną nerką i elegancką czarną przednią wargą. Z tyłu 3D Design zainstalował ogromny tylny spoiler, a oryginalne felgi zostały zastąpione matową czernią. Wnętrze zostało również zredagowane przez Japończyków. Siedzenia i listwy deski rozdzielczej lśnią teraz w eleganckim, jaskrawym kolorze nadwozia.
Absolutną atrakcją jest jednak sztuczka bycia w drodze z dźwiękiem V6-V8-V10 lub V12 w tym samochodzie. Jak? Nie, projekt 3D nie tylko zainstalował wspomniane silniki, ale raczej podchodzi do tego tematu w znacznie sprytniejszy sposób: dźwięk dochodzi z głośników! W razie potrzeby możesz wybierać spośród wymienionych wariantów silnika za naciśnięciem jednego przycisku i pozwolić, aby pożądany dźwięk dotarł do Twoich uszu. Przynajmniej w środku ...!
Oryginalna wydajność 125kw pozostała niezmieniona przez 3D Design.