Czy może być trochę bardziej rzucający się w oczy? W takim razie ten Mitsubishi Evo z jaskrawą, świecącą farbą (elektroluminescencyjna świecąca farba) jest najlepszym szablonem dla Twojego własnego projektu! Szalone Evo w ciągu dnia świeci elegancką, satynową bielą, ale po zmroku jest tam, jak radioaktywnie skażona Evo prosto z wyłączonej elektrowni atomowej w Czarnobylu, która znajduje się na północy Ukrainy w pobliżu granicy ukraińsko-białoruskiej. Nawiasem mówiąc, za „promienną” optykę odpowiadał zespół z dipyourcar.com. Znana firma w świecie opakowań natryskowych. Nawiasem mówiąc, zgodnie z klipem niezwykle trudno jest zrobić takie wykończenie dobrze. Zaczynając od białego lakieru bazowego, Evo była pokryta warstwą „glow-infused dip”, a efekt oświetlenia był zawsze sprawdzany przy wyłączonych światłach, aby zobaczyć, gdzie lakier jest nadal zbyt cienki.
zużyto ponad 15 litrów farby
Nawiasem mówiąc, kampania pochłonęła ponad 15 litrów farby, ale wynik mówi sam za siebie. I zasadniczo farba nie jest nawet droga. Średniej wielkości samochód z istniejącą kabiną lakierniczą może błyszczeć już za 737,64 USD. Zestaw zawiera wszystko, czego potrzebujesz do pełnego malowania. Jednak bardzo trudno jest osiągnąć dobrą, równą jasność, a więc niekoniecznie „przyjazną dla początkujących”. W większości krajów i tak nie jest to dozwolone. Ale dla pojazdu pokazowego jest to zdecydowanie najlepszy sposób na przyciągnięcie uwagi. Przynajmniej gdy jest ciemno!
Uwaga!
Chcesz obejrzeć więcej filmów? Następnie kliknij tutaj dla pełnego przeglądu lub po prostu kliknij poniższe posty. W każdym znajdziesz co najmniej jeden film. Z pewnością jest to odpowiedni temat dla Ciebie.
Świetnie świecąca farba na Mitsubishi Evo!
„Tuningblog.eu” - w naszym magazynie poświęconym tuningowi na bieżąco informujemy Cię o tuningu i stylizacji samochodów i codziennie przedstawiamy najnowsze tuningowane pojazdy z całego świata. Najlepiej zapisać się do naszego karmić i zostanie automatycznie poinformowany, gdy tylko pojawi się coś nowego w tym poście, i oczywiście także we wszystkich innych publikacjach.